Forum MUCHY Strona Główna MUCHY
Forum Fanów zespołu MUCHY
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

a dziś...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUCHY Strona Główna -> Na każdy temat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BARFLY
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy:)

PostWysłany: Śro 16:56, 03 Wrz 2008    Temat postu:

głupi to sa ci, ktorzy kaza interpretowac na 1 kopyto - jest tyle interpretacji ilu ludzi i ich odczuc...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
big city girl
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 17:22, 03 Wrz 2008    Temat postu:

BARFLY napisał:
głupi to sa ci, ktorzy kaza interpretowac na 1 kopyto - jest tyle interpretacji ilu ludzi i ich odczuc...


niestety klucz maturalny zakłada jedną poprawną interpretację.... rozumowanie może być poprawne, ale... Rolling Eyes ech, szkoda gadać, tym bardziej, że ja myślę raczej inaczej niż wszyscy Laughing dzisiaj jak mieliśmy rozgrzewkę skojarzeniową, a potem omawialiśmy wiersz jednego z poetów przeklętych, okazało się, że jako jedyna miałam iście przeklęte i fatalistyczne skojarzenia ze słowem "woda" Laughing
wszyscy: życie, obmywanie itd...
Olga: sztorm, topielec, Ofelia.. Rolling Eyes Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nadzieja
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdańsk

PostWysłany: Śro 18:02, 03 Wrz 2008    Temat postu:

big city girl napisał:
i źle interpretuję wiersze.

zawsze na polskim wkurzało mni kiedy polonista zaczynał od słów: 'co poeta miał na myśli?'
a ch*j go wie. Neutral
może akurat siedział i napisał coś bo się zjarał
a może miał taki kaprys. Neutral
jak można roztrząsać to co kto miał na myśli, zanim jeszcze zszedł w podziemia. no halo. Rolling Eyes

ale trochę udało mi się moją polonistkę przekabacić.
a może po prostu nie miała już na mnie siły Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madzikkk
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: "z dupy" xD

PostWysłany: Śro 18:04, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Matura z polskiego w takiej formie jaka jest na dzień dzisiejszy, to jedna z największych pomyłek oświaty.
Nie dość, że pisemna uczy schematyczności, a nie kreatywności, inwencji i nowego spojrzenia na literaturę, to ustna jest porażką na całej linii. O ile na pisemnym łatwo się wywalić i oblać, o tyle ustny, mam wrażenie, że jest przygotowywany dla kretynów... Confused Oby tak dalej a doczekamy się pokolenia językowych troglodytów Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaasiaa
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:29, 03 Wrz 2008    Temat postu:

madzikkk napisał:
Oby tak dalej a doczekamy się pokolenia językowych troglodytów Confused

Jesteśmy na baaaaardzo dobrej drodze... :] Aż strach pomyśleć na kogo wyrosną nasze dzieci... (najpierw trza ich doczekać Twisted Evil )


a dzień....
jestem zła... rano w pracy, chciałam w necie sprawdzić stan konta bankowego. Wpisuję numer klienta i coś nie haaalooo, bo inne hasło wyskakuje. I tak trzy razy. Wkurzyłam się. Zjechałam 12 pięter w dół do bankomatu. Wpisuję pin. Zły. Kolejna próba. To samo. Sobie myślę: ktoś mi się na konto włamał... Poszłam do pani w okienku (jak dobrze mieć w biurowcu oddział swojego banku), a ona mi mówi, że jeszcze jedna próba pinu i mi zablokują kartę (no jakbym tego nie wiedziała... łał). Mówię jej, że wiem, i ze dlatego przyszłam, że coś jest nie tak. Na co ona mi, że nie może nic zrobić (to po cholerę ona tam siedzi?), jedynie złożyć wniosek o duplikat pinu. Na konto nikt mi się nie włamał, bo kasa jaka była taka jest. Na duplikat pinu muszę czekać tydzień. Świetnie. Tydzień bez kasy tak na prawdę. Wjechałam na górę do biura, wpisuję numer klienta w necie one more time i kurwa wszytko działa!! A na duplikat pinu i tak muszę czekać...

A wypłaty jak nie było tak nie ma... ehhh Crying or Very sad

życie...

Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carnival kid
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:16, 03 Wrz 2008    Temat postu:

rozbawiła mnie Twoja opowiastka Kasiu ;p sorry, jeżeli nie miała tego na celu.

ja miałam dzisiaj po prostu chujowy dzień. rzadko tak się wyrażam, może to dziecinada, ale jakoś tak mam, że tylko jak jestem zdenerwowana to mi się zdarza. więc powaga sytuacji jest w tym wypadku naprawdę na wysokim szczeblu (w sumie to jest taki mój znak rozpoznawczy <idiota>). a słowo, które określa najlepiej dzisiejsze popołudnie to sztuczność sztuczność sztuczność. kurde, ja tak nie mogę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kazziz
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków, studyjnie. Poznań, nie.

PostWysłany: Śro 23:24, 03 Wrz 2008    Temat postu:

a wczoraj, bo to już wczoraj (chociaz w anglii jeszcze dzisiaj) był ciekawy dzień. wstałem o czwartej, żeby pojechać do kosty. dostałem zjebkę od matki, bo nie powiedziałem jej konkretnie, ze o czwartej (bo by mnie zjechała i zabroniła) i zakazał mi jechać. tak więc wstawszy rano pojechałem z matką do poznania, gdzie po odwiedzeniu znajomego w szpitalu (na badaniach musiał zostać na noc, a nie bardzo miał się nim kto zająć...) uciekłem z samochodu umówiony godzinę później na dworcu (z którego mieliśmy kogośtam odebrać), pobiegałem sobie przejściem podziemnym pod mostem teatralnym, wsiadłem w 51 i spotkałem się z miłością mojego życia. spędziłem z Nią niewiele czasu, bo musieliśmy się kierować ku dworcowi.
po powrocie do domu pohipoterapiowałem pacjentów, pogadałem po angielsku ze starszym anglikiem co się właśnie do polski sprowadza, po czym wsiadłem z mamą w fabię i wróciłem do poznania, do zamku. tam z jankiem j. enjoy'owałem koncert czesia, na którym nasza znajoma ania obrzuciła go cukierkami, na którym wyszli 2x na bisy i z którego mam ok. stopięćdziesiąt zdjęć. po koncercie zdobyłem autografy dla przyjaciółki, po czym wróciłem z mamą (średio zadowoloną, bo gówniażeria nie dała jej siedzieć, wymaltretowała i podeptała, chamy) do domu, zostawiwszy janka przed zamkiem. i w sumie tyle...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaasiaa
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:25, 04 Wrz 2008    Temat postu:

carnival kid napisał:
rozbawiła mnie Twoja opowiastka Kasiu ;p sorry, jeżeli nie miała tego na celu.


teraz jak to czytam to też mi się śmiać chce... Laughing
ale wczoraj nie było mi do śmiechu Razz

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Van
plujka pospolita



Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biała Podlaska

PostWysłany: Czw 15:31, 04 Wrz 2008    Temat postu:

Przynajmniej żyjemy (ale co to za życie).

Mam doła więc niewiele skrobnę. Przechodzę od stanów szczęścia do depresji porównywalnej do tej niedaleko Morza Martwego.

Jak nie umrę z cierpienia to jeszcze tu kiedyś napiszę Smile Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaasiaa
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:26, 04 Wrz 2008    Temat postu:

Van... no co Ty.. trochę optymizmu Cool (i kto to mówi)
Pamiętaj, jak to śpiewa Wojciech W. "co nas nie zabije, na pewno nas umocni" Laughing
i ma w tym baaaardzo dużo racji, wiem to z autopsji... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Van
plujka pospolita



Dołączył: 31 Sie 2008
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Biała Podlaska

PostWysłany: Sob 12:15, 06 Wrz 2008    Temat postu:

Póki co to żyję, ale wiele zależy od dzisiejszego dnia... Trzymajcie za mnie kciuki (najważniejszy dzień to to może nie jest, ale może zadecydować o moim losie - żyletki czy bramy niebios xD).

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BARFLY
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy:)

PostWysłany: Nie 10:35, 07 Wrz 2008    Temat postu:

kaasiaa napisał:
jak to śpiewa Wojciech W. "co nas nie zabije, na pewno nas umocni" Laughing
i ma w tym baaaardzo dużo racji, wiem to z autopsji... Rolling Eyes

ta genialna sentencja jest autorstwa najwiekszego nad wielkimi filozofa Fryderyka Nietzschego.... i w oryginale brzmi: "Was mich nicht umbringt, macht mich stärker." (Co mnie nie zabija, to czyni mnie silniejszym.)
Z tomu "Zmierzch bożyszcz" ( ze szkoły wojennej życia) pojawily sie tez pozniej w "Ecce homo" w postaci: "Co nas nie zabija, czyni nas silniejszymi" Idea
cala reszta to parafrazy.....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaasiaa
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:31, 07 Wrz 2008    Temat postu:

BARFLY napisał:

cala reszta to parafrazy.....


Barfly... wiem Laughing Ale przytoczyłam to bo akurat leciała u mnie "corrida" Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BARFLY
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z dupy:)

PostWysłany: Nie 18:29, 07 Wrz 2008    Temat postu:

ja w zwiazku z W.W. mam zawsze jakies glupie przypadki, ktore nie pozwalaja mi nigdy zauwazyc, ze koles stoi kolo mnie na koncercie..(przytrafilo mi sie to juz 3x) w znacznej mierze wplywa na to nadmiar alkoholu i opoznione reakcje Laughing
ale to chyba tez jakas zlosliwa tradycja w moim zyciu - na ostatnim koncercie moja siora dokladnie wskazala mi go palcem, udalam sie w jego kierunku po czym stojac przed nim nie zauwazylam go Shocked wiec wdalam sie w rozmowe z drugim Wojda/bratem.. Wink odwracajac sie do Wojtusia plecami Rolling Eyes
na poprzednim PRL stanal sobie kolo mnie podczas koncertu 'Konca swiata', a ja sie zastanawialam dlaczego moja siora caly czas tak mocno i nerwowo mnie kopie i robi glupie miny Laughing hmm Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carnival kid
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 25 Lip 2007
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:25, 08 Wrz 2008    Temat postu:

szłam jakoś o 20 koło kościoła karmelitów i słuchałam 'she's lost control'. jednocześnie po ulicy niosło się jak ludzie śpiewali jakieś modły na mszy. kościół był przepełniony i ogólnie roiło się od starszych babć i dziadków.

straszna to była scenka. nie wiem dlaczego.
i sorry za to. ale jakoś mnie to przeraziło

no to tyle w sumie dzisiaj. reszta to to samo ciągle. nastałam się w kolejce do ustawienia sobie lekcji w szkole muzycznej i jestem wkurzona bo miejsca były tylko na piątek od 15 do 18.30 więc ogólnie chujnia. będę siedzieć do późna w piątek :< chyba sobie częściej będę wolne robić
Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kosta
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań City

PostWysłany: Pon 21:41, 08 Wrz 2008    Temat postu:

widziałam się dzisiaj z kazzizem. serce mi się kroi na myśl, że wyjedzie jutro na trzy lata do krakowa.
zakupiłam sobie wszystkie potrzebne książki na nowy rok, oprócz do rosyjskiego, bo go nie było, co mnie wkurzyło. przeszłam tysiąc pięćset sto dziewięćset przeróżnych poznańskich księgarni i nie ma. moja klasa wykupiła wszystkie egzemplarze?
nic jeszcze dzisiaj nie jadłam. uczę się biologii, chemii i geografii i fizyki. założę się, że ze wszystkiego mnie jutro zapytają. myślę o jutrzejszym dniu, nie wiem, jak go przeżyje, zapłacze się chyba na śmierć i uschnę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
big city girl
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 20:39, 09 Wrz 2008    Temat postu:

Kosta napisał:
myślę o jutrzejszym dniu, nie wiem, jak go przeżyje, zapłacze się chyba na śmierć i uschnę.


jeżeli się okaże, że nici z weekendowego wyjazdu do Wawy, to nie będziesz sama.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kazziz
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków, studyjnie. Poznań, nie.

PostWysłany: Wto 23:12, 09 Wrz 2008    Temat postu:

a ja dziś jechałem. rano oblałem prawo jazdy, potem śniłem sen, w którym wątki z książek Goodkinda mieszały się z Tolkienem, Piratami z Karaibów czy zapowiedzią "Mines of Moria", dodatku do Lord of the Rings online. no i z cyberpunkiem. i dowodzeniem armiami. a to wszystko z udziałem ludzi, którzy byli w B-ku (u mnie) w te wakacje, szczególnie pod koniec. potem się pakowałem. 2 torby, plecak, pudło z drukarką, laptop, aparat (Pentax MZ-50). I jechałem ze znajomą (na liczniku up to 150km/h) białym fiatem dostawczym (nie pamiętam, jak on się tego.... kurde.). i potem przesiadaliśmy się na jej osobówkę (stary passat kombi albo coś takiego) z przenosinami bagaży, i słuchałem, jak córeczka (1.klasa podst) znajomych, którym oddawała dostawczaka, pięknie czyta o zabijaniu (wyspa skarbów). i teraz siedzę w Krk w moim mieszkaniu i nie chce mi się wypakowywać. i wszyscy śpią.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kazziz dnia Wto 23:17, 09 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
big city girl
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 14:04, 10 Wrz 2008    Temat postu:

a ja dziś byłam na wydziale zarządzania UŁ na spędzie o jakże wdzięcznej nazwie: "Salon Maturzystów". pani pedagog, której prawie nikt nie lubi, bo zawsze wtyka nos w nie swoje sprawy, dała popis swojej tępoty (?Razz) i wysiedliśmy przy złym wydziale, spóźniliśmy się na wykład gdyż musieliśmy przejść pieszo połowę Śródmieścia. jak wracaliśmy, to zaczęliśmy tworzyć dla niej ksywy "bobeł" albo "zbuduj tamę" i tak przez całą drogę xD nawet nasz wychowawca się trochę podśmiewał.
kupiłam sobie vademecum z WOSu.
a potem poszliśmy na j.polski i zjebałam analizę porównawczą "Ogniem i Mieczem" i "Rozdziobią nas kruki, wrony", co doprowadziło mnie do stanu zwanego potocznie "dołem". (dialog podczas analizy: B: ej, co to jest za narrator? wszystkowiedzący? O: nie wiem... B: może chujawiedzący? xDDD)
Pieprzę, idę spać.
(no właśnie - ciągle chce mi się spać!!! muszę chyba iść na badanie krwi albo kupić sobie po prostu magnez wit. B6... Rolling Eyes )

jeszcze do "szczęścia" brakuje mi tego żebyśmy się nie zobaczyli w ten weekend. taaaak, wtedy będzie bosko i cudownie ;/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez big city girl dnia Śro 14:08, 10 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zylka
zgniłówka pokojowa



Dołączył: 18 Lis 2007
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska 'B'

PostWysłany: Śro 14:46, 10 Wrz 2008    Temat postu:

a ja ide na mecz!
na 3 ligę, na Wisłokę

kiedys jako 10 latek podawalem z kolegami z trampkarzy pilki seniorom, a teraz ide popatrzec jak to podają moim kolegom ,))

(nie byłem na Wisłoce chyba z 3 lata...)
trzeba kupić słonecznik


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum MUCHY Strona Główna -> Na każdy temat Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 10, 11, 12  Następny
Strona 2 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin