MUCHY

Kysui

Cześć.
Dzisiaj rozstałem się z dziewczyną.
Miłego dnia kurna.

carnival kid

a ja w piątek kogoś poznałam, miłego

dzisiaj obudził mnie straszny koszmar. byłam na jakieś imprezie po czym nagle zjawiła się moja nauczycielka od francuskiego i kazała mi się zwijać, bo będę zdawać maturę z francuskiego (bzdura jak nie wiem co) i muszę iść się uczyć. taki życiowy sen.
ogólnie to moja siostra miała dzisiaj urodziny i zebrała się rodzinka i było wesoło w domu. i ciepło, a nie to co na zewnątrz. ale to ma urok :>

Kysui

kazziz

jeśli chodzi o dziewczyny to ja mam 400km do mojego PÓŁ. także... heh Smile

ale dni ostatnie były nader ciekawe, złaziłem kraków wzdłuż i wszerz (czytaj rynek-grodzka-szewska-floriańska-sławkowska w dowolnej ilości i w dowolnych kombinacjach) oraz przejeździłem tramwajami i autobusami więcej niż normalnie w miesiąc. ale jak się codziennie kończy dzień na drugim końcu miasta?
no, zrobiłem kanara w ch.uja bo miałem tygodniowy bilet (a się zdziwił! widział, że wsiadam i nie kasuję i już się uśmiechał jak podchodził, a tu zonk! hahahahahahahaha!), znalazłem szara wersję najpiękniejszej zielonej kurtki na świecie, a że zielonej nie ma (jest XL, ale jest ZA WIELKA!) to muszę ją nabyć, ale w tym celu potrzebuję Kosty, która akurat nie reagowała na próby kontaktu.

poza tym spotkałem się z fotografką, której zdjęcia są na myspace Karen z Czesława i Nell (taki zespół jest, tak jak len tylko odwrotnie i przez dwa "L") i wraz z moją znajomą (z resztą, były do siebie nieźle podobne) stworzyliśmy zajebistą ekipę, wpierdalając trzcinowy cukier i inne kryształki najpierw w pożegnaniu z afryką, a potem w tribece, gdzie leżeliśmy pod stolikiem (jak sardynki! Very Happy

). kilka godzin wcześniej ściałem włosy (aaa! masakra), także jedyne zdjęcia aktualne mam własnie z tego spotkania. a dziś...

a dziś najważniejsza była 19nastka u Dominikanów.

już się zaczynałem rozwijać w pisaniu, ale na to wspomnienie jakoś mnie zatkało.
Norbert, ksiądz, który prowadzi te msze, powinien zostać co najmniej jakimś biskupem ds. młodzieży.
mało kto tak potrafi mówić.

no, a że jutro poza spotkaniem ws. pracy o 18 i odkurzaniem po będących u mnie pare dni gościach (mama mojej najlepszej przyjaciółki ze swoją najlepszą przyjaciółką, która jest jednocześnie najlepszą przyjaciółką mojej najlepszej przyjaciółki! skomplikowane? to się udało! bo o to szło...) nie mam nic do roboty to idę spać, co będę światło marnować...

big city girl

Kysui

kaasiaa

Ja po dwóch latach nauki francuskiego umiem podstawowe zdanie:
"Voulez vous coucher avec moi?"
Twisted Evil

ale z egzaminu (bo na studiach fr kończył mi się egzaminem) mam 4,5

a dziś.... kur** ... zimno

madzikkk

jocek

big city girl

kaasiaa

martine

Van

@madzikkk
A czy ja powiedziałem że mam problemy osobowościowe? Smile

Zresztą kryzys już za mną, opanowałem się Smile

Thx za wsparcie Very Happy

carnival kid

ide dzisiaj na ostatnie cold lady w bisajdzie.
oprócz tego to mi sie masakrycznie nic nie chce robić. posprzątałam cały dom wcześniej, niech się mama ucieszy ;p rzadko mi przychodzi taka ochota na ogarnięcie tego wszystkiego ;p

big city girl

gruba impreza się szykuje w tym bisajdzie, co? chciałabym tam być.

a ja dziś próbuję czytać "Ludzi Bezdomnych" Żeromskiego, ale przychodzi mi to z wieeeelkim trudem. ciągle słucham tego - http://www.youtube.com/watch?v=ILuNZYmAs5o . i próbuję się dowiedzieć gdzie mogę dostać w Łodzi takie okulary - [link widoczny dla zalogowanych] chociaż żeby przymierzyć!!

dość, wyłączam komputer! ;p

carnival kid

świetne sobie te oprawki wynalazłaś!!! ;D serio. gdybym nosiła okulary to czegoś takiego właśnie bym szukała. powinnam nosić, ale nie do końca mi się podoba ta perspektywa. wolałabym soczewki jednak chyba.

na pon mam cierpienia młodego wertera. nie mam książki. muszę jakoś wykombinować.

big city girl

zylka

Olgo
dbac czy nie dbac o soczewski - ja bym sie klocil
zdarzalo sie mi sypiac w nich, nosic wysuszone czy tez zakladac przy zlamaniu wszelkich zasad behape ,D

ale oprawy fajne serio
choc nie kazdemu moga pasowac

big city girl