MUCHY

BARFLY

111 - jest oryginalne na tle tworczosci muchowej ale zgodze sie tez z Borysem Dejnarowiczem, ktory napisal, ze to troche taki 'poland'
Mimo to bardzo mi sie podoba Very Happy

choc Much zaczelam sluchac wlasnie ze wzgledu na zupelnie inne, nie-polskie klimaty Exclamation

Ale wierzac i ufajac calkowicie w ich muzyczna intuicje i gusta Wink

wiem, ze jesli beda ewoluowac w te strone to moga stworzyc cos oryginalnego, eklektycznego, nie obawiam sie zupelnie tego, ze zaszyja sie w okopach naszej podworkowej spuscizny!!
Nie na darmo oflagowano ich nadzieja polskiej muzyki Idea

carnival kid

muchy to muchy, drivealone to drivealone.
tyle Wam powiem!
;p

posłuchałabym rzeczywiście tigercity. dwie osoby polecają :> chcę ostatnio dużo dużo nowej muzyki. naprawdę ciągle mi mało i mało! w sumie dawno tak nie miałam.

Gość

Poza Muchami gorącoooo polcema zespół Plateau - znacie , jeśli nie to koniecznie musicie pozna

big city girl

Ostatnio słucham bardzo mało muzyki! Pierwszy powód to taki, że mam sporo pracy i nie chcę się rozpraszać, drugi - wszystko już znam na pamięć i nie chcę mi się tego więcej słuchać! Shocked

Może mi coś polecicie?

nadzieja

martine

odnawiam swoją miłość do Theriona
ah to był dopiero koncert w grudniu... Wink

carnival kid · Wysłany: Sob 0:08, 01 Mar 2008 Temat postu:

nie znam plateau, tzn słyszałam coś. ale nie wiem. i wcale nie muszę poznać! bez takich!

Kosta · Wysłany: Sob 13:03, 01 Mar 2008 Temat postu:

a ja zakochałam się w soundtracku do filmu Sweeney Todd Very Happy

film polecam, bo mnie wbił w fotel.

carnival kid · Wysłany: Sob 22:37, 01 Mar 2008 Temat postu:

no no wiadomo!! johnny moja miłość. idę na sweeney todd jakoś w przyszłym tygodniu, muszę!! słyszałam już parę piosenek z soundtracku i... magiczne ;> ale zawsze lepiej słuchać soundtracku już po oglądnięciu filmu, np jak teraz słucham z across the universe i jak sobie przypomnę jakąś scenę...! aaach. dlatego nie mogę się już doczekać sweeney todda czy w sumie może bez odmiany powinno być.

jocek · Wysłany: Sob 23:20, 01 Mar 2008 Temat postu:

Nie wiem, czy już o tym pisałem, ale bardzo pozytywnie brzmi tokyo police club:

http://www.youtube.com/watch?v=Xf7X7-PP02I

[edit]

Wrzucę jeszcze 2 kapele. Bardzo porządnie!
Jamie T - wszyscy pewnie słyszeli, ale warto jeszcze raz:P

http://www.youtube.com/watch?v=NlhCJaAU44U

Peter Bjorn & John

http://www.youtube.com/watch?v=Y1FHIP4mLxQ

Naprawdę polecam

Kosta · Wysłany: Nie 12:43, 02 Mar 2008 Temat postu:

u mnie w domu ostatnio nic innego nie leci Very Happy

a ostatnio opanowało mnie jeszcze hot chip.
http://www.youtube.com/watch?v=AW94AEmzFhQ

EDIT
i musze się z Wami podzielić dwoma najważniejszymi piosenkami w moim życiu Very Happy

http://www.youtube.com/watch?v=V1HM7t1z9D8 to

http://www.youtube.com/watch?v=rDnITiRNRks i to.

nadzieja · Wysłany: Pon 12:16, 03 Mar 2008 Temat postu:

Kosta · Wysłany: Pon 16:34, 03 Mar 2008 Temat postu:

placebo jest jedną z moich największych miłości, brian zalicza się do grona moich Bogów, zaraz za chrisem cornerem i thomem yorke Very Happy

zylka · Wysłany: Pon 19:09, 03 Mar 2008 Temat postu:

moj bozkowie to
Martin Lee Gore
Dave Gahan
Thom Yorke
Robert Smith

a z krajowego podworza
to Grzegorz Ciechowski i Maciej lucyfer de santa maria Malenczuk

,D

carnival kid · Wysłany: Pon 23:01, 03 Mar 2008 Temat postu:

hot chip! no tak. moje ulubione piosenki to chyba boy from school... i over and over... aaa w ogóle.
i jamie t, też go uwielbiam! sheila bardzo fajne, acz polecam http://www.youtube.com/watch?v=ae0nWHiME5w tylko piosenka, bez teledysku, bo go nie ma, o.
peter bjorn & john! to ich jest piosenka "young folks"!! chodziła za mną od tygodnia i nie mogłam sobie przypomnieć co to Embarassed

jakbym miała powiedzieć, co jest dla mnie największą miłością to..wcale nie tak łatwo! jak narazie, najbardziej i najdłużej kocham tciof :> przede wszystkim. tak właściwie to był mój piewrszy taki naj naj naprawdę zespół, poza tym, dzięki carsom poznałam masę innych teraz ukochanych. bo to się wszystko łączy.
a thom yorke?? jeeeezu. radiohead, chociaż ostatno coraz mniej, i tak pozostanie jednym z moich ukochanych zespołów na świecie :>

zylka · Wysłany: Pon 23:22, 03 Mar 2008 Temat postu:

hot czip fajne jest

big city girl · Wysłany: Pon 23:30, 03 Mar 2008 Temat postu:

big city girl · Wysłany: Wto 12:56, 04 Mar 2008 Temat postu:

a dziś od rana Of Montreal - Satanic Panic In The Attic Very Happy

nadzieja · Wysłany: Wto 13:57, 04 Mar 2008 Temat postu:

a ja z filmowych to the coasters - down in mexico i april march - chick habit Very Happy

uwielbiam te piosenki Very Happy

BARFLY · Wysłany: Wto 16:17, 04 Mar 2008 Temat postu:

Jesli chodzi o muzyke filmowa to moimi numerami 1 bez zadnego zastanawiania sie sa: "Raindrops keep falling on my head" B.J. Thomasa z Butcha Cassidy'ego i Sundance'a Kida, "Downtown" - Petuli Clark z Przerwanej lekcji muzyki(poruszajaca scena koncowa) i Urge Overkill "Girl you'll be a woman soon" z Pulp Fiction!
choc pewnie jeszcze by sie troche tego znalazlo... Laughing

A co do bogow i bogin to znow mi pewnie esej wyjdzie Confused

sprobuje sie skondensowac troche...! Ale raczej 'muzyczna boskosc' mierze proba czasu jaka artysci przeszli choc jest kilka wyjatkow z mlodszych rocznikow, ktore zasluguja w pelni na to miano!
Zaczne od kobitek: Patti Smith, Debbie Harry, Chrissie Hynde, Nico, Kathleen Hannah, Janis Joplin, Siouxie, Amy Winehouse, Nosowska, Bartosiewicz, Kora...
Jim Morrison, Bob Dylan, John Lennon, Roger Daltrey, Ian Curtis, Joe Strummer, Joey Ramone, John Lydon, Brian Jones, Jagger, Morrissey, Jello Biafra, Iggy Pop, David Bowie, Lou Reed, Syd Barrett, Mark Knopfler, Nick Cave, Bruce Springsteen, Jeff Buckley, Serge Gainsbourg Freddy Mercury, Bon Scott, Frank Black, Jarvis Cocker, B.J.Armstrong, Pete Doherty, Julian Casablancas
Ciechowski, Tomek Lipiński, Kuba Sienkiewicz, Grabaż, Krzysiu Grabowski z Dezertera, Muniek Staszczyk, Tadeusz Nalepa, Niemen, Rojek, Lesław, Kodym..
Pewnie o jakims milionie przecennych dla mnie wykonawcow zapomnialam na te chwile ale spoko- da sie uzupelnic:)